Info
Ten blog rowerowy prowadzi MonsteR z miasteczka Bielsko-Biała. Mam przejechane 6331.77 kilometrów w tym 1589.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.07 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2015, Styczeń1 - 3
- 2014, Grudzień8 - 10
- 2014, Listopad9 - 1
- 2014, Październik6 - 8
- 2014, Wrzesień26 - 4
- 2014, Sierpień9 - 10
- 2014, Lipiec19 - 9
- 2014, Czerwiec9 - 9
- 2014, Maj15 - 10
- 2014, Kwiecień14 - 23
- 2014, Marzec10 - 19
- 2014, Luty7 - 17
- 2014, Styczeń9 - 15
- 2013, Grudzień6 - 8
- 2013, Listopad9 - 12
- 2013, Październik9 - 17
- 2013, Wrzesień1 - 0
- 2013, Lipiec11 - 0
- 2013, Czerwiec17 - 10
- 2013, Maj7 - 2
- 2013, Kwiecień3 - 0
- 2013, Styczeń5 - 3
- 2012, Grudzień7 - 13
- 2012, Listopad6 - 8
- 2012, Październik5 - 13
- 2012, Wrzesień2 - 0
- DST 28.96km
- Teren 12.50km
- Czas 01:43
- VAVG 16.87km/h
- VMAX 35.80km/h
- Sprzęt Składak
- Aktywność Jazda na rowerze
Błotna masakra
Niedziela, 24 listopada 2013 · dodano: 25.11.2013 | Komentarze 2
Ustawka z Filipem i Marcinem pod drewutnią. Jako pierwszą atakujemy hałdę na Murckach z którą to przegrywamy :D Błota co niemiara i mimo nowego kapcia na tyle nie udaje mi się podjechać, a mało tego znowu kładę się na lewym boczku :p. Jako druga jest hałda na Kostuchnie. Chwila odpoczynku, pogaduchy, izobronki i czas na zjazd i tu pada pytanie którędy zjeżdżamy - dla mnie jest tylko jedna opcja :D Tak też kierujemy się na fajny zjazd trochę wypłukany przez wodę Jako pierwszy zjeżdża Filip mimo swoich obaw co do skuteczności swoich V - ale jak się okazuje nie było tak źle :P Następnie kolej na mnie gdyż Marcin chciał aby zrobić mu fotke Mimo znacznej ilości błota zjazd pokonany sprawnie - oponka dobrze trzymała :D Kolej na Marcina, jednak trochę trwało zanim się zgasił lampkę :D Gratki za zjazd w takich warunkach :) Wszyscy ubłoceni i zamrznięci sprawnie wracamy do swoich baz.Dzięki za wypad i do następnego - patrząc na pogodę może tym razem już w śniegu :D
Chowanie się przed wiatrem :)
Krążący Devilek na szczycie :P
Udało się zgasić lampkę :D
Kąpiel :)