Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi MonsteR z miasteczka Bielsko-Biała. Mam przejechane 6331.77 kilometrów w tym 1589.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy MonsteR.bikestats.pl
  • DST 12.54km
  • Czas 00:38
  • VAVG 19.81km/h
  • VMAX 38.50km/h
  • Sprzęt Składak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Urzędowo-zakupowo

Czwartek, 21 listopada 2013 · dodano: 23.11.2013 | Komentarze 0

Najpierw do pierwszego urzędu skarbowego a później po oponkę na tył




  • DST 27.60km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:24
  • VAVG 19.71km/h
  • VMAX 45.30km/h
  • Sprzęt Składak
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Okoliczne hałdy

Niedziela, 17 listopada 2013 · dodano: 18.11.2013 | Komentarze 1

Ustawka z Devilkiem pod drewutnią i na pierwszy ogień idzie hałda na Murckach a następnie w Kostuchnie :D Przy okazji kolejny telemark w SPD do kolekcji :P




  • DST 26.87km
  • Czas 01:22
  • VAVG 19.66km/h
  • VMAX 38.60km/h
  • Sprzęt Składak
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

W interesach

Czwartek, 14 listopada 2013 · dodano: 14.11.2013 | Komentarze 0

Najpierw po uchwyt do nowej latareczki ale okazało się,że nie pasuje :( Nastepnie do Devilka w interesach i na izobronka :D




  • DST 28.50km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:23
  • VAVG 20.60km/h
  • VMAX 48.70km/h
  • Sprzęt Składak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Recepty,zakupy i interesy :)

Czwartek, 7 listopada 2013 · dodano: 08.11.2013 | Komentarze 0




  • DST 38.64km
  • Teren 25.00km
  • Czas 02:01
  • VAVG 19.16km/h
  • VMAX 55.40km/h
  • Sprzęt Składak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Hałda w Kostuchnie

Niedziela, 3 listopada 2013 · dodano: 03.11.2013 | Komentarze 3

Korzystając z luki w czasoprzestrzeni (w obowiązkach domowych) rano postanowiłem odwiedzić hałdę na Kostuchnie ;P W sobotę wieczorkiem a raczej w nocy ( spać poszedłem o 3:40 )rozkręciłem Składaczka bo już dawno tego wymagał biorąc pod uwagę jakie odgłosy się z niego wydobywały :D Na celownik poszedł support i przy okazji cały napęd również doczekał się czyszczenia :P po wykręceniu to co zobaczyłem wołało o pomstę do nieba ( support obklejony jakąś mazią błotno-smarową - nić dziwnego, że tak skrzypiał ) W nocy troszkę padało co szczególnie dało się odczuć na podjeździe na hałdę- mój slick nie daje już rady czas na zmianę :D SPD-ki pomagały podjechać ale koćówka była na tyle śliska + koleiny i zaowocowało to pierwszą wywrotką :D. Na górze rundka dało się odczuć wysokość ( strasznie wiało ale jest tam na szczycie jakieś zagłębienie w którym na chwilę się schowałem )Przed pierwszy zjazdem zrobiłem to o czym zapomniałem ostatnio będęc tam z Łukaszem tzn opuściłem sobie sztycę:)To był strzał w 10 jeszli chodzi o gaszenie mojej lampki w głowie :) Jednak trzeba było uważać na zjeździe ( ślisko + liczne koleiny ). Kolejne zjazdy poszły równie sprawnie :P ostatni pokonywałem trzykrotnie ( chciałem nakręcić filmik ze zjazdu ale coś aparat nie chciał ze mną współpracować :( U podnóża hałdy w głowie narodził się pomysł odwiedzenia Kamionki. Na miejsce staram się dojechać możliwie jak najbardziej terenowo :). Na miejscu cisza i spokój. Troszkę się pobawiłem i trzeba było zmykać bo czas gonił. Następny na celowniku był Starganiec, gdzie również cisza. Chwila odpoczynku i mała sesja zdjęciowa po czym orientuję się, że zaczyna padać, więc szybka ewakuacja do domu :) Na jakieś 400 m od domu zrywam łańcuch ( pewnie źle go spiąłem w nocy :p ) Nie bawię się w spinanie tylko oplatam go o ramę i tak kulam się do domu w większości z górki. Wypad bardzo udany i tego mi trzeba było :) Mam nadzieję niebawem go powtórzyć :D



Jeszcze czysty napęd po wieczornym czyszczeniu ;P





Pierwszy podjazd :P

A tutaj było efektowne ćwiczenie padu na lewy bok- ślisko + koleina :D







Pierwszy zjazd - ćwiczenia wygaszenia lampki :)

W schronie przeciw wietrznym





Troszkę wymyty ten zjazd, ale i tak frajda ogromna :)

Kolejny zjazd :D

Ostatni zjazd który pokonałem 3 razy :D To jest to co misie lubią :D

Po drodze na Kamionkę

W oddali zdobyta hałda :)

Liściasty dywanik :p

Gdzie ta droga ??

Oj, dawno mnie tu nie było :)







Mały nie fart i lekki zawijasek :D
Opis linka




  • DST 20.61km
  • Czas 01:00
  • VAVG 20.61km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Sprzęt Składak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na zakupy

Sobota, 2 listopada 2013 · dodano: 03.11.2013 | Komentarze 0

Trasa: Ligota- D3S- Leroy Merlin- D3S- Ligota




  • DST 33.39km
  • Teren 23.00km
  • Czas 01:40
  • VAVG 20.03km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Sprzęt Składak
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Ustawka z Łukaszem

Piątek, 1 listopada 2013 · dodano: 01.11.2013 | Komentarze 6

Ustawka pod stadniną na Muchowcu a następnie kierunek hałdy w Kostuchnie i Murckach, czyli to co misie lubią najbardziej :D Kolejny test SPD zaliczony :)Była jedna wywrotka przed przejściem dla pieszych tzn wypiąłem się lewą nogą a poleciałem na prawą stronę :D Teraz robienie podjazdów to zupełnie inna bajka :) jednak na zjazdach zapalała się lampka ( myślę,że z czasem zgaśnie jak opanuję szybkie wypinanie się z SPD )








Kolejny cel :)Hałda na Murckach






Dzięki za spotkanie i do następnego :D




  • DST 21.46km
  • Czas 01:02
  • VAVG 20.77km/h
  • VMAX 43.70km/h
  • Sprzęt Składak
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Pierwsza jazda w SPD :)

Środa, 30 października 2013 · dodano: 31.10.2013 | Komentarze 6

Pierwsze na zakupy a później w interesach do Devilka. Powiem, że zupełnie inny komfort jazdy :) W końcu moje piszczele odpoczną i się wygoją :D




  • DST 52.36km
  • Teren 15.00km
  • Czas 02:19
  • VAVG 22.60km/h
  • VMAX 41.30km/h
  • Sprzęt Składak
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Hałda w Panewnikach z ekipą

Niedziela, 27 października 2013 · dodano: 29.10.2013 | Komentarze 1

Ustawka z Marcinem i Filipem












Płonące niebo :)




  • DST 25.70km
  • Czas 01:19
  • VAVG 19.52km/h
  • VMAX 54.40km/h
  • Sprzęt Składak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po recepty i manetkę

Poniedziałek, 21 października 2013 · dodano: 21.10.2013 | Komentarze 0

Najpierw na Ochojec do lekarza a później pod Silesie